CIEKAWOSTKA - car Wasyl IV więźniem zamku
We wrześniu 2012 r. minęło 400 lat od śmierci cara Wasyla IV Szujskiego w Zamku w Gostyninie. Kiedy jesienią 1611 r. hetman Stanisław Żółkiewski powracał triumfalnie ze zwycięskich bitew w 1610 r. pod Kłuszynem, Smoleńskiem i wkroczeniu do Moskwy, w jego orszaku znajdował się wzięty do niewoli car Wasyl IV Szujski, bracia – Dymitr i Iwan oraz żona Dymitra – Katarzyna. W dniu 29 października 1611 r. orszak z rosyjskimi jeńcami dotarł do Warszawy.
W Zamku Królewskim car i jego bracia oddali hołd królowi polskiemu, Zygmuntowi III Wazie, po czym rodzinę Szujskich, jako zakładników, umieszczono w Pałacu Mokotowskim, a po jego spaleniu przewieziono do Zamku w Gostyninie, który był do tego znakomicie przystosowany, „składał się z murowanego piętrowego budynku, był pokryty dachówką, okna były zabezpieczone, miały żelazne kraty”. Car został umieszczony w murowanej izbie nad bramą, pozostałe osoby na parterze Zamku. Pobyt carewiczów w Gostyninie trwał kilka miesięcy: 12 września 1612 r. zmarł car Wasyl IV Szujski, w pięć dni później jego brat Dymitr, a po dwóch kolejnych miesiącach bratowa Katarzyna. Natomiast król uwolnił najmłodszego Iwana Szujskiego, ostatniego z gostynińskich jeńców. Iwan pozostał do 1619 r. w służbie króla Władysław IV, syna Zygmunta III Wazy.
Śmierć carewiczów wzbudziła wiele domysłów i przypuszczeń. Podejrzewano, że ich otruto, a może zmarli z chorób, albo po prostu z tęsknoty. Ciała zmarłych pochowano w Gostyninie w pobliżu Zamku, a po sześciu latach w 1618 r. przewieziono do Warszawy i złożono w Kaplicy Moskiewskiej, usytuowanej w pobliżu obecnego Pałacu Staszica, obecnie nieistniejącej. W 1635 r. poselstwo carskie zabrało trumny ze szczątkami Szujskich do Moskwy i pochowano ich w Soborze Archangielskim.
Zgon cara w niewoli obcego państwa to jedyny taki przypadek w historii Rosji.